Katecheza Jubileuszowa na 25-lecie Misji św. Teresy

 

Dokładnie 25 lat temu ukazał się pierwszy artykuł o francuskim ruchu modlitwy za kapłanów, który dał początek Misji św. Teresy w Polsce. To wspólnota rodzin, dzieci, młodzieży i dorosłych modlących się za kapłanów. Należy do niej ponad 2,5 tys. osób. Główne uroczystości jubileuszowe odbyły się 26 września w Niepokalanowie.

Zapraszamy do zgłębienia treści formacyjnej

“Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają. Ze względu na ich pracę otaczajcie ich szczególną miłością! Między sobą zachowujcie pokój! Prosimy was, bracia, upominajcie niekarnych, pocieszajcie małodusznych, przygarniajcie słabych, a dla wszystkich bądźcie cierpliwi! Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich! Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie! Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie! Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła”. (1Tes 5, 12-22)

Pragnienie nowego oddechu

          W tym roku Misja św. Teresy od Dzieciątka Jezus przeżywa Jubileusz 25-lecia swej działalności w Polsce. Nasz ruch modlitewny ma już pewną historię i dorobek – oczywiście nie do końca po ludzku rzecz ujmując wymierny. Z pewnością najważniejsze owoce naszej działalności – czyli modlitwy za kapłanów, znane są tylko Panu Bogu. Także tylko Bóg, który patrzy w ludzkie serca, może ocenić na ile udział w Misji św. Teresy przyczynił się do uświęcenia jej członków i w ilu młodych sercach pomógł on wzbudzić powołanie do służby Bożej. Zatem pełną ocenę duchowych owoców naszej działalności najlepiej pozostawić Panu Bogu.

          Posiadanie dorobku, własnej historii przez ruch modlitewny jest z jednej strony czymś bardzo pozytywnym, cennym, ale z drugiej strony rodzi pewne niebezpieczeństwa. Doświadczenie minionych lat jest niewątpliwie oparciem. Mamy za sobą dobrze rozpoznany i ukształtowany charyzmat naszego ruchu – wezwanie do modlitwy za kapłanów i o nowe powołania. Do pewnego stopnia wypracowane już zostały metody formacji duchowej dzieci i osób dorosłych. Cały czas jeszcze w fazie kształtowania jest formacja młodzieży. Wciąż jeszcze szukamy najskuteczniejszych – patrząc od strony ludzkiego działania – środków formacji młodzieży, dostosowanych do współczesnej mentalności młodego człowieka i znaków czasu. Chodzi przede wszystkim o pracę w ciągu roku. Potrafimy mądrze od strony duchowej i zarazem atrakcyjnie organizować wyjazdy wakacyjne dla dzieci i młodzieży. Organizujemy dni skupienia dla osób dorosłych. Wytworzył się zwyczaj corocznego świętowania wspomnienia naszej Patronki – św. Teresy od Dzieciątka Jezus, w Niepokalanowie.

          Misja posiada już zatwierdzone struktury prawne kościelne i cywilne. Od strony kościelnej nasz ruch modlitewny został zatwierdzony Dekretem Arcybiskupa Metropolity Warszawskiego Kazimierza Nycza dnia 1 października 2008 r. (Nr 5047/A/2008). Co roku składane są do Kurii Warszawskiej sprawozdania duszpasterskie i finansowe z naszej działalności. Wszystkie katechezy i inne materiały formacyjne archiwizowane są Kurii. W listopadzie 2017 r. została zarejestrowana cywilna Fundacja Misji św. Teresy, która zajmuje się materialnym aspektem naszej działalności. Na przykład od strony prawnej Fundacja jest organizatorem wyjazdów wakacyjnych, przez nią przechodzą wpłaty uczestników. Na konto Fundacji można składać darowizny na potrzeby i cele Misji św. Teresy.

          Doświadczenie, dorobek, który posiadamy jest ogromnym atutem – ułatwia nam działanie dla Kościoła. Jesteśmy pozytywnie postrzegani, darzeni zaufaniem w środowiskach, w parafiach, w których jest Misja, a także w ocenie hierarchii kościelnej – tak jest przynajmniej w Archidiecezji Warszawskiej. Oczywiście takie zaufanie jest jednocześnie zobowiązaniem, aby nadal działać profesjonalnie, odpowiedzialnie i jednocześnie z wiarą i ufnością wobec Boga.

          Jednocześnie należy zdać sobie sprawę, że posiadanie własnej historii i dorobku związane jest z różnymi niebezpieczeństwami. W żadnym wypadku nie powinniśmy się pysznić tym, co robimy. Święta Teresa powiedziała, że wszystko jest łaską. Nasz udział w Misji św. Teresy, powołanie do modlitwy za kapłanów, jest darem od Boga. Także duchowość małej drogi, którą nieudolnie próbujemy żyć, jest łaską. My tylko jak puste i kruche naczynia otwieramy się na dary Boże. Dobrze, że Pan Bóg co jakiś czas daje nam doświadczyć naszej niedoskonałości, słabości czy opieszałości. Doświadczenie własnej nędzy, słabości i grzechu chroni nas od pychy.

          Kolejnym niebezpieczeństwem jest stagnacja i samo zamknięcie się wspólnot. Starzejące się wspólnoty niestety dość często stają się kółkiem wzajemnej adoracji. Z trudem wpuszczani są do takich wspólnot nowi liderzy czy animatorzy. Ze starzejącą się wspólnotą dzieje jest tak jak z człowiekiem starym. Wielu starych ludzi z góry podchodzi nieufnie do tego co nowe. Mówi o tym Jezus w Ewangelii: Napili się starego wina i nie chcą nowego, mówią: Stare jest lepsze. Jednak uczeń Chrystusa powinien ze swego skarbca wydobywać rzeczy stare i nowe. Trzeba łączyć zdobyte doświadczenie z otwartością na nowych ludzi i nowe wyzwania – żebyśmy nie daj Boże nie stali się struktura prawną, z której uciekł Duch Święty. Ktoś z przekąsem powiedział, że gdyby Kościołowi II-III wieku zabrano Ducha Świętego, to przestał by on istnieć. Ale gdyby współczesnemu Kościołowi Pan Bóg zabrał Ducha Świętego, to nikt by tego nie zauważył. Często jesteśmy w Kościele tak zadufani we własnych strukturach, organizacjach, środkach finansowych, budowlach, które posiadamy, kuriach itd., że Duch Święty już nie jest nam potrzebny. On został w stajence betlejemskiej, a dzisiaj już nikt nie mieszka w stajence. Strzeżmy się tego. Dopuszczajmy nowych ludzi do funkcji animatorów, do sekretariatu, do organizacji wyjazdów i rekolekcji. Szczególnie starajmy się angażować młodzież. Otwierajmy się także na nowe wyzwania, nowe zadania związane z naszym charyzmatem modlitwy za kapłanów. Słuchajmy Ducha Świętego i łączmy stare z nowym – zdobyte doświadczenie z serdecznym otwarciem na nowych ludzi i nowe wyzwania.

Aktualność charyzmatu Misji św. Teresy

          Charyzmat modlitwy za kapłanów, dzięki któremu powstał nasz ruch modlitewny, stanowi centrum naszych wspólnot i całej działalności. Nigdy nie powinniśmy o nim zapominać, ani usuwać go na bok. Temu charyzmatowi służy formacja we wspólnotach, praca sekretariatu Misji, organizowane rekolekcje, dni skupienia wyjazdy, nasze wydawnictwa. Modlitwie za kapłanów służy cywilna Fundacja. Owszem np. w rekolekcjach wakacyjnych uczestnicą także osoby, które nie modlą się w Misji. Ale my nie możemy przekształcić się w organizację, która sprawnie i z pożytkiem duchowym organizuje wypoczynek dla dzieci i młodzieży. To nie jest nasz pierwszy cel. Zabieranie na wyjazdy osób, które nie modlą się za kapłanów stanowi promocję naszego ruchu modlitewnego i chęć pozyskania nowych Aniołów Modlitwy.

          Proponowana formacja w grupach ma utwierdzać jej członków w modlitwie za kapłanów. Dlatego, jeśli chodzi o grupy dzieci, animator, niezależnie od aktualnego tematu katechezy podczas spotkania, powinien przypominać i jakoś delikatnie weryfikować podjęte zobowiązanie modlitwy za kapłanów. Dobrze jest co jakiś czas, aby dzieci, czy młodzież, podczas spotkania głośno powiedziały za kogo się modlą. Niestety zdarza się, że Aniołowie Modlitwy zapominają imię kapłana, za którego się modlą. To znaczyłoby, że raczej nie są duchowo związani ze swoim kapłanem, a Modlitwę do Matki Bożej Kapłanów odmawiają automatycznie.

          Znaki czasu powinny nas utwierdzać w naszym powołaniu modlitwy za kapłanów, a nawet o coraz większej potrzebie tej modlitwy. Obecnie w Polsce seminaria duchowne zarówno diecezjalne jak i zakonne mają coraz miej kandydatów do kapłaństwa. Życie zakonne w wielu zgromadzeniach wprost zamiera. Zakony się starzeją. Nierzadko księża opuszczają stan duchowny i to w atmosferze skandalu. Oczywiście zły stan duchowieństwa i zanik powołań do stanu duchownego nakłada się na szerszy kryzys całej społeczności wierzących, laicyzację, zmaterializowanie, konsumpcyjny styl życia i szukanie w życiu jedynie przyjemności. Coraz mniej ludzi zdolnych jest do poświęceń, wyrzeczenia się siebie w służbie bliźnim. Nic dziwnego, że z takiego społeczeństwa wychodzą bardzo słabi księża i jest ich coraz mniej. Jednocześnie kiedy Kościół w Europie, a w tym i w Polsce zamiera, rozwija się on prężnie w Azji i w Afryce. Na przykład seminaria duchowne Księży Werbistów w Wietnamie czy na Filipinach są pełne. Spełnią się słowa Chrystusa, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła. Jednak nie koniecznie nie przemogą go w Europie i w Polsce. Jako Misja św. Teresy, modląc się za kapłanów, wołamy do Boga o miłosierdzie, aby Kościół w Polsce ocalał. Nieustannie prosimy o nowych i świętych kapłanów.

Duchowość małej drogi

         Misja św. Teresy nie tylko modli się za kapłanów, ale pragnie również iść jej małą droga duchową. Duchowość ta jest wspaniałym darem Boga dla wszystkich osób modlących się za kapłanów. Ona przez swoją słabość stanowi naszą siłę. Przypomnijmy, że podstawowym obrazem małej drogi duchowej jest dziecko, które stoi u podnóża wysokich schodów. Na ich szczycie stoi Ojciec. Teresa tłumaczy, że są to schody doskonałości. Dziecko próbuje wejść na pierwszy stopień, ale nie może. Próbując, upada. Znowu próbuje i znowu upada. Nie jest w stanie wejść nawet na pierwszy stopień doskonałości. Ale Ojciec, który widzi daremne wysiłki dziecka, po jakimś czasie zlituje się nad nim, bo je bardzo kocha, zejdzie, weźmie je na ręce i sam wniesie na szczyt świętości. Wszystko nas przerasta: świętość, do której mamy obowiązek dążyć, modlitwa za kapłanów w świecie wrogim Kościołowi. Ale nad nami jest Bóg i trzeba do Niego wołać, aby wziął nas na ręce. Tylko słabi, ci, którzy czują się najmniejsi dają się wziąć na ręce. Dlatego można powiedzieć, że słabość jest naszą siłą.

Duchowość kształtuje się i wyraża przez wszystko, co robimy w życiu: przez formę naszej modlitwy, sposób podejścia do innych ludzi i siebie samych, przez to, jak próbujemy rozwiązywać nasze problemy, w jaki sposób podejmujemy nasze obowiązki i zadania. Wymieńmy niektóre postawy życiowe charakterystyczne dla duchowości małej drogi: aktywne słuchanie innych, aby z tego, co mówią, po osobistym rozeznaniu, wyciągnąć wskazania do pełnienia woli Bożej – dajemy się jakby innym prowadzić w życiu; korzystanie z różnorakiej pomocy innych osób – osoba idąca małą drogą absolutnie nigdy nie chce być samowystarczalna, wprost przeciwnie, chętnie korzysta z pomocy innych; otwartość na pełnienie zadań, które nas całkowicie przerastają – jeśli rozeznaliśmy, że tak jest wola Boża; w doświadczeniu własnej słabości i grzechu całkowite powierzenie się Jezusowi, rzucenie się Jemu w ramiona; łatwość kontaktu z każdym człowiekiem, a szczególnie z najsłabszymi i najmniej znaczącymi w oczach ludzi.

Duchowość małej drogi św. Teresy z Lisieux ma charakterystyczną formę modlitwy. W Misji nazywamy ją modlitwą w milczeniu. Zdaje się, że jeszcze zbyt mało Aniołów Modlitwy praktykuje tę formę modlitwy. Pewnego razu, po odbytych rekolekcjach w zakonie, św. Teresa zanotowała w Dziejach duszy: „Te rekolekcje nie przyniosły mi żadnej radości, żadnej pociechy. Jestem taka oschła. Jednak czuję, że Jezus śpi w swojej małej łódeczce. Śpi na dnie mojej duszy. Ach! wiem doskonale, jak rzadko dusze dopuszczają do tego, by mógł w nich zasnąć spokojnie. Jezus jest tak zmęczony nieustannym dawaniem i pogonią za duszami, że chętnie korzysta z odpoczynku, jaki Mu ofiarowuję. Przebudzi się zapewne podczas wielkich rekolekcji w niebie, sprawi mi wtedy największą radość.” Modlitwa w milczeniu polega na cichej, bez słów, pełnej miłości adoracji Pana Jezusa obecnego w naszym sercu. Trzeba zamknąć oczy i przytulić się do Jezusa – tak, jak św. Jan na Ostatniej Wieczerzy położył głowę na Jego Sercu. Zalecane jest, aby każdy Anioł Modlitwy przynajmniej 10 minut dziennie modlił się w ten sposób.

Zakończenie

          Niniejsza katecheza niech będzie zachętą do podjęcia refleksji nad wartością i aktualnością charyzmatu modlitwy za kapłanów. Ożywmy w sobie i w naszych wspólnotach ów charyzmat. Uświadamiajmy innym potrzebę modlitwy za kapłanów i o nowe powołania w Kościele – szukajmy nowych Aniołów Modlitwy Misji św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Także pobudźmy w sobie pragnienie kroczenia małą drogą duchową św. Teresy. Niech modlitwa za kapłanów i mała droga pomoże budować w Chrystusie więź wiernych świeckich z ich pasterzami.

Do modlitwy za kapłanów w Misji św. Teresy najlepiej jest zgłaszać się przez stronę internetową: www.misjateresy.pl  – wypełniając elektroniczny formularz zgłoszenia.

ks. Ludwik Nowakowski

Cykl: Duchowość Misji św. Teresy.

Temat: Charyzmat i duchowość Misji św. Teresy w perspektywie 25-lecia jej działalności.

Dodaj komentarz