VI Niedziela Wielkanocy (B)
Miłość weryfikuje się w czynach i postawie wobec bliźnich. Jest sprawdzianem naszego zjednoczenia z Bogiem. Im więcej we mnie miłości do bliźniego, tym czystsza i przejrzysta miłość do Boga.
Miłość weryfikuje się w czynach i postawie wobec bliźnich. Jest sprawdzianem naszego zjednoczenia z Bogiem. Im więcej we mnie miłości do bliźniego, tym czystsza i przejrzysta miłość do Boga.
Piąta Niedziela Wielkanocy przywołuje nam niezwykły obraz wspólnoty Kościoła, wspólnoty do której przyłączył się św. Paweł. Ten, który z prześladowcy stał się wyznawcą i ewangelizatorem i razem ze wspólnotą chrześcijan głosi Zmartwychwstałego.
W Kościele katolickim w Polsce Tydzień Biblijny przypada w III Niedzielę wielkanocną. Został zapoczątkowany w 2009 r. z inicjatywy Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II. Tydzień Biblijny jest okazją do pogłębionej refleksji nad Biblią i Słowem Bożym, które staje się pokarmem każdego wierzącego.
Czwarta Niedziela Wielkiego Postu zwana jest Niedzielą „Laetare”, radości, od pierwszych słów antyfony na wejście: „Raduj się, wesel się Jerozolimo”. To wezwanie do radości wydaje się czymś niezwykłym, jeśli zważymy na fakt, że właśnie jesteśmy na półmetku Wielkiego Postu. A jednak – w tym czasie pokuty słyszymy nawoływanie do tego, by się radować. Kościół odpowiada na to wołanie.
Jezus uzdrawiając trędowatego bierze na siebie jego chorobę. Daje mu wolność, aby samemu przyjąć ciężar wykluczenia, niezrozumienia, co dopełni się w ofierze Krzyża.
Dzisiejsza niedziela wskazuje na aspekt cierpienia. Sens cierpienia możemy odnaleźć tylko w łączności z Chrystusem. Wtedy ono może nas zbliżyć do Boga, inaczej będzie oskarżeniem przeciw Bogu.
Słowo Boga nie jest kolejnym słowem pośród potoku tysięcy słów, które słyszymy każdego dnia. Słowo Jezusa jest wyjątkowe, potrafi wyrzucać złe duchy, przemienić wodę w wino, rozmnożyć chleb, uzdrowić chromego, niewidomego, trędowatego, potrafi wskrzeszać umarłych. Słowo Boga ożywia.
Rozpoczynamy Adwent, nowy Rok Liturgiczny, przygotowanie do świąt Bożego Narodzenia. Jesteśmy pobłogosławieni Słowem Bożym, które zawsze jest żywe. Ewangelia pierwszej Niedzieli Adwentu kilkakrotnie zaprasza nas do czuwania, bo nie wiemy kiedy Pan przyjdzie. Czuwajmy, abyśmy nie przespali swego życia, które ma nas przygotować na stanięcie twarzą w twarz z Bogiem.
Warto zastanowić się w kontekście dzisiejszej Ewangelii czy moje życie jest nastawione na szukanie Boga, miłości, wiary, relacji z drugim człowiekiem? Za czym tęskni moje serce, za jakimi pragnieniami i marzeniami podążam? Jezus pokazuje jak wielką wartością jest Królestwo Boże, do którego zmierzamy, a które już teraz się urzeczywistnia.
Przypowieść o chwaście, to również pochwała Boga, który jest cierpliwy wobec nas i naszych błędów, który pozwala na wzrost dobra i zła wokół nas i nie zniechęca się naszymi złymi wyborami, bo ma nadzieję na cud.