Nazajutrz, po rozmnożeniu chlebów, tłum stojący po drugiej stronie jeziora spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły od Tyberiady inne łodzie.
A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»
W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał».
Z Ewangelii według Świętego Jana (J 6, 22-29)
Wstęp
W pierwszą niedzielę Adwentu rozpoczął się nowy trzyletni program duszpasterski Kościoła w Polsce na lata 2019-2022, który przeżywany jest pod hasłem „Eucharystia daje życie”. W pierwszym roku obowiązuje temat: „Wielka tajemnica wiary” z mottem biblijnym: „abyście uwierzyli w Tego, którego Bóg posłał” (J 6,29). Ten program duszpasterski ma na celu odnowienie i pogłębienie wiary w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie i w Jego uzdrawiające, pełne mocy działanie. Kościół chce w ten sposób ożywić życie Eucharystyczne wiernych.
W niniejszej katechezie spróbujemy zastanowić się nad niektórymi duchowymi aspektami uczestnictwa wiernych w Eucharystii. Przede wszystkim chcemy zwrócić uwagę na powiązanie tego sakramentu z codziennym życiem chrześcijan oraz ich przynależnością do wspólnoty Kościoła. Rozważanie poświęcone duchowości eucharystycznej należy do fundamentalnych tematów w formacji duchowej, ponieważ Eucharystia stanowi samo źródło uświęcenia. Z tego też powodu tego typu tematy powinny powracać w formacji zarówno we wspólnotach katolickich jak i w osobistej refleksji wiernych.
Związek sakramentu Eucharystii z codziennym życiem.
Niektóre błędy w życiu duchowym, podążanie błędną drogą duchową, która nie prowadzi do rozwoju, wynikają z ulegania skrajnościom, biorą się z przybierania skrajnych poglądów i postaw. Szatan jest bardzo inteligentny dlatego, gdy chce zniszczyć życie duchowe człowieka, najczęściej nie proponuje od razu czegoś bardzo złego. Czyny ewidentnie złe moralnie, grzechy ciężkie, ukazuje wprost jedynie ludziom już zdeprawowanych duchowo. Natomiast wobec ludzi bogobojnych, pragnących podobać się Bogu, postępuje on z wyjątkową przebiegłością. Prowadzi ich do braku umiaru w tym co dobre. Jezus powiedział w Ewangelii: Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy. Co w takiej sytuacji może uczynić demon? Próbuje on doprowadzić niektórych wierzących w Chrystusa do całkowitego zaniechania troski o życie doczesne, o doczesny chleb. Niestety część chrześcijan angażując się w życie duchowe, całkowicie alienuje się z życia doczesnego. Przestają oni troszczyć się o własny dom, o swój wygląd, alienują się z życia społecznego i politycznego.
Trzeba pamiętać, że jednym z podstawowych znaków autentyczności i prawidłowości naszego życia duchowego jest realizacja w codziennym życiu przykazania miłości bliźniego. W tym przykazaniu zawiera się wypełnienie obowiązków stanu, troska o dom, zaangażowanie w życie zawodowe, czynny udział w życiu społecznopolitycznym, miłosierdzie świadczone biednym itp. Można powiedzieć: „Pokaż mi jak, żyjesz, a powiem ci, czy dobrze się modlisz”. Eucharystia, która jest sakramentem miłości i miłosierdzia powinna ożywiać wiernych, rozpalać w nich miłość bliźniego. Jeśli nie byłoby tak, to znaczy że pobożność eucharystyczna danej osoby wierzącej jest źle przeżywana.
Eucharystia jest Chlebem Ofiary Chrystusa. Pan Jezus odchodząc z tego świata, wydając siebie samego za nasze zbawienie, za zbawienie wszystkich ludzi, zostawił do nam spożywania swoje Najświętsze Ciało i Krew. Z miłości oddał siebie samego do końca – „do końca nas umiłował” (J 13, 1). Chleb Eucharystyczny został „upieczony” w ogniu Ofiary krzyża. Dlatego będzie on wzywał wierzących w Chrystusa, tych, którzy przyjmują Jego Najświętsze Ciało i Krew, do złożenia swego życia w ofierze razem z Chrystusem. Słowa konsekracji: „To czyńcie na Moją pamiątkę” skierowane są nie tylko do kapłanów, aby odprawiali Mszę święta. Każdy wierzący w Chrystusa na mocy przyjętego sakramentu chrztu świętego wypełnia w swoim życiu misję kapłańską – składa w Chrystusie ofiarę z własnego życia. Ofiara ta przybiera różne, konkretne formy ludzkiego cierpienia i trudów życia. Wyraża się ona zarówno w cierpieniu ludzkiego ciała jak i duszy. Przy czym warto sobie uświadomić, że cierpienia duchowe są trudniejsze do zniesienia niż cielesne. W związku z tym mają one większą wartość w całokształcie ofiary ludzkiej, która jak powie św. Paweł „dopełnia udręk Chrystusa”. Wszystkie nasze ofiary miłości przyczyniają się w Chrystusie do zbawienia świata. Udział w Eucharystii nadaje wartość zbawczą wszystkim ludzkim cierpieniom. Jednocześnie Eucharystia zawiera w sobie duchową moc do składania tej ofiary.
Eucharystia jako udział w tajemnicy paschalnej Chrystusa.
Całe życie chrześcijańskie stanowi przejście ze śmierci do życia. W chrzcie świętym zostajemy zanurzeni w śmierci Jezusa Chrystusa, aby mieć udział także w Jego zmartwychwstaniu. Życie duchowe jest przejściem, Paschą. Umieramy razem z Chrystusem, umieramy dla grzechu, aby żyć z Nim jako przybrane dzieci Boże. To duchowe przejście ze śmierci do życia nazywamy też nawróceniem. Tak naprawdę to całe nasze życie stanowi jeden długi proces nawrócenia, który zakończy się dopiero po przejściu progu wieczności. Ostatecznie nasze nawrócenie ugruntuje się na sądzie Bożym, gdy zostaniemy zaliczeni do wybranych w niebie.
Klasyczne rozumienie nawrócenia zawiera w sobie dwa elementy: odwrócenie się od grzechów i skierowanie ku Bogu. Te dwa człony nawrócenia są ze sobą ściśle związane. Proces nawrócenia rozpoczyna się od szczerego wyznania grzechów, które prowadzi do Komunii świętej, czyli skierowania się ku Bogu. Jedno bez drugiego nie istnieje. Samo wyznanie grzechów nie będzie nawróceniem, jeśli po nim nie nastąpi zjednoczenie z Bogiem, co dokonuje się na ziemi najpełniej przez Komunię świętą. W życiu duchowym, w procesie nawrócenia, powinno wytworzyć się pragnienie przyjmowania Ciała Pańskiego. Pragnienie to motywuje do walki z własnymi grzechami. Ono nakazuje trwać w stanie łaski uświecającej, aby nie stracić Komunii z Chrystusem. Właściwie ukształtowane życie duchowe, jako ciągły proces paschalnego nawrócenia, dokonuje się dzięki Eucharystii. Chrześcijanin w swojej życiowej pielgrzymce powinien podejmować takie decyzje, aby nigdy nie stracić możliwości przyjmowania Komunii świętej. Dla tej Komunii powinien poświęcić wszystko – ponieważ ona stanowi istotę i siłę jego paschalnego przejścia przez życie.
Eucharystia stanowi przestrzeń i siłę całego życia duchowego chrześcijan. Bez udziału w Eucharystii, bez udziału w tajemnicy paschalnej, nie jest możliwy proces uświęcenia. Zatem nie tylko nawrócenie nie jest możliwe bez udziału w Eucharystii, ale potrzebuje jej również cały proces życia duchowego. Eucharystia, która stanowi paschalne przejście Chrystusa, odbija się w duchowości wierzących. Dzięki swemu paschalnemu przejściu Chrystus duchowo żyje w nas, a doświadczenia duchowe Chrystusa stają się przeżyciami wierzących w Niego. Z Chrystusem jesteśmy wydawani na śmierć. Z Nim niesiemy nasz codzienny krzyż. Na wyższych etapach życia duchowego z Nim, w Nim przeżywamy ciemność nocy duchowej. Kiedy wydaje się nam, że Bóg nas opuścił, Chrystus z krzyża woła w naszej duszy: „Boże Mój, Boże, czemuś Mnie opuścił”. W takich chwilach, On, Chrystus przeżywa w nas i przez nas największe duchowe cierpienia. Przyjmując Komunię świętą w takich chwilach jesteśmy niesieni, trzymani na rękach przez Chrystusa. Wydaje się nam, że wszystko stracone, że nie ma Boga, że stracone jest nasze wieczne zbawienie. Ale właśnie wtedy Chrystus żyje w nas i prowadzi do życia wiecznego.
Życie eucharystyczne jako budowanie komunii z Kościołem.
Eucharystia jest sakramentem Kościoła. Sakrament ten buduje Kościół, buduje jego mistyczne ciało. Przede wszystkim uczestniczący we Mszy świętej czerpią z niej duchowe życie – życie Chrystusa. Czerpiąc owo życie jednoczą się z Bogiem i z sobą nawzajem. Eucharystia buduje wspólnotę Kościoła. Ponadto w sakramencie Eucharystii, przez uobecnienie ofiary zbawczej Chrystusa, Kościół jako wspólnota wierzących składa publiczny kult uwielbienia Boga w imieniu całego stworzenia Bożego. Wykonując ów doskonały kult powszechny i jako wspólnota zmierza ku wiecznemu zbawieniu. Dzięki Eucharystii kontynuowane jest w Kościele i przez Kościół dzieło zbawcze Chrystusa na ziemi.
Spośród wyżej wymienionych aspektów teologicznych związku Eucharystii z Kościołem zwróćmy uwagę na jej funkcją wspólnoto twórczą. To udział w Eucharystii czyni nas Kościołem. Wierni gromadzą się przy Najświętszej Ofierze, a spożywając Ciało Chrystusa umacniają swoją wieź z Bogiem i bliźnimi. Więź ta polega na otrzymaniu Ducha Świętego, Ducha Jezusa, który jako Duch Miłości, jednoczy wiernych przez miłość i zapala do czynnej miłości bliźnich w codziennym życiu. Stąd też bardzo ważny jest pełny udział w Eucharystii przez przyjęcie Komunii świętej.
Eucharystia umacnia wieź wiernych z hierarchią Kościoła, Papieżem, Biskupem diecezji, innymi biskupami, kapłanem, który ją sprawuje i wszystkimi kapłanami. W każdej Mszy świętej wymieniane jest imię Papieża i Biskupa danej diecezji – kapłan sprawuje ją w łączności z Papieżem i Biskupem własnej diecezji. Przed Komunią świętą kapłan łamie Hostię i jej cząstkę wrzuca do kielicha z Krwią Pańską. Zwyczaj ten posiada ponad tysiącletnia tradycję (pochodzi z VII wieku). Ten gest liturgiczny czynili najpierw tylko Papieże i to – uwaga! – używając cząstki Ciała Pańskiego ze Mszy świętej odprawianej poprzedniego dnia. W ten sposób podkreślano, że jest tylko jedna Najświętsza Ofiara Jezusa Chrystusa, a wszystkie Msze święte na całym świecie, kiedykolwiek będą sprawowane, stanowią uobecnienie tylko jednej Ofiary Zbawczej. Później w diecezji rzymskiej Papieże zaczęli rozsyłać przez diakonów do okolicznych parafii cząstki Hostii ze sprawowanej przez siebie Mszy świętej, aby kapłani wrzucali je do kielicha podczas sprawowanej przez siebie Eucharystii. W ten sposób gest wrzucenia cząstki Ciała Pańskiego do kielicha z Krwią Pańską stał się znakiem jedności kapłana sprawującego Eucharystię z Papieżem i własnym Biskupem. Zatem wierni uczestniczą w sprawowaniu Mszy świętej w jedności z Papieżem i Biskupem. W ten sposób Eucharystia buduje więź wiernych świeckich z hierarchią kościelną.
Warto przypomnieć o budowaniu przez Eucharystię więzi z własną, lokalną wspólnotą parafialną. Parafia, obok diecezji, stanowi podstawową wspólnotę terytorialną Kościoła. Dlatego też wierni powinni uczestniczyć w sakramentach świętych przede wszystkim we własnym kościele. W ten sposób wyrażają oni i budują swoją wieź z całym Kościołem Powszechnym. Wierni świeccy uczestnicząc we Mszy świętej w własnej parafii okazują posłuszeństwo Kościołowi, których ich przydzielił do takiej, a nie do innej wspólnoty Kościoła pielgrzymującego na ziemi. Posłuszeństwo, jak mówi przysłowie, ma większą wartość niż nabożeństwo, gdyż wyraża się w nim pokora serca, która zjednuje błogosławieństwo Boże. Przez uczestnictwo w kulcie religijnym we własnej parafii wierni mają w pełni otwarte źródło łaski, które Chrystus zostawił Kościołowi. Owa pełnia łaski wyraża się np. przez możliwość uzyskania odpustu parafialnego, czy błogosławieństwa własnego domu i wspólnoty rodzinnej podczas kolędy.
Udział wiernych w Eucharystii buduje ich wspólnotę nie tylko z Kościołem na ziemi, ale również z aniołami i świętymi w niebie oraz z Kościołem w czyśćcu. Teksty liturgiczne, modlitwy mszalne mówią o połączeniu liturgii ziemskiej z niebieską. Odprawiając Mszę świętą łączymy się z chórami Cherubinów, Serafinów, Archaniołów, Aniołów i Świętych w niebie. Przy czym niektórych świętych Pańskich szczególnie prosimy o pomoc, wstawiennictwo u Boga, wymieniając ich imiona. W każdej Mszy świętej Kościół wspomina też wiernych zmarłych, prosząc dla nich o darowanie kar czyśćcowych i życie wieczne. W ten sposób w wspólnocie Kościoła następuje zjednoczenie wszystkich w Chrystusie w celu w osiągnięcia wiecznego zbawienia, przybliżenia ostatecznego kresu rzeczywistości ziemskiej i przekształcenia świata w „niebo nowe i ziemię nową” (Ap 21, 1).
ks. Ludwik Nowakowski
cykl: Okolicznościowa.
temat: Niektóre duchowe aspekty uczestnictwa wiernych w Eucharystii.