Rocznica ogłoszenia św. Teresy patronką misji

Święta Teresa od Dzieciątka Jezus jako karmelitanka bosa nie mogła podejmować działalności misyjnej w powszechnym rozumieniu słowa. Może być jednak wzorem dla tych, którzy idą za Chrystusem w życiu czynnym. 14 grudnia będziemy wspominać 93. rocznicę ogłoszenia św. Teresy od Dzieciątka Jezus Patronką Misji i misjonarzy (1927). Przywołajmy wydarzenie z życia Świętej z Lisieux, które otworzyło jej serce na powszechny wymiar Kościoła.

Dokładnie w dzień imienin matki Agnieszki od Jezusa (jej rodzonej siostry) Teresa, zostaje poinformowana przez nią o liście, który Karmel otrzymał od 21-letniego seminarzysty z diecezji Bayeux i Lisieux. Ów seminarzysta z drugiego roku prosi Karmelitanki aby jakaś zakonnica szczególnie starała się o zbawienie jego duszy oraz o dar wytrwania w powołaniu kapłańskim i misyjnym. Matka Agnieszka pozytywnie odpowiedziała na prośbę seminarzysty i wyznaczyła siostrę Teresę od Dzieciątka Jezus, żeby wypełniła tę misję. To wydarzenie poruszyło do głębi serce Teresy, która czuje się odpowiedzialna za powierzone zadanie. Jest wdzięczna Jezusowi, który doskonale wypełnia jej oczekiwania, gdyż zawsze pragnęła mieć braci misjonarzy. Ta misja otwiera przed Teresą konkretny wymiar jej posługi w Karmelu, który precyzuje się w modlitwie za kapłanów. Wiemy, że Teresa ofiarowała za niego wszystkie modlitwy i ofiary życia.

Możemy zadać sobie pytanie: Jak to się stało, że Teresa od wczesnych lat pragnęła zostać misjonarką? Być może, było to w niej nieuświadomione pragnienie jej matki Zelii Martin, która bardzo pragnęła mieć syna misjonarza. Jednak w wieku 15 lat coś się zmieniło w sercu Teresy. Tak o tym pisze jej rodzona siostra Celina:

“Czytając kilka stron czasopisma misyjnego, przerwała lekturę i powiedziała: Nie chcę więcej czytać na ten temat, mam już i tak mocne pragnienie zastania misjonarką. Co stanie się, jeżeli jeszcze ożywię je przez obrazy tego apostolstwa? Chcę być karmelitanką”.

Następnie wyjaśnia powód tej decyzji: “Chcę bardziej cierpieć i przez to zbawiać dusze”. Czyż nie jest to dojrzała i pełna wiary decyzja? Jej odczytywany w młodości osobisty charyzmat misyjny zmienia swą formę. Jak sama pisze w Dziejach duszy: “Nie mogąc być misjonarką czynną, pragnę nią być mocą miłości i pokuty”.

Będąc w Karmelu koresponduje z dwoma misjonarzami, a poprzez listy przelewa w ich duszę swój osobisty zapał misyjny, wyrażający się w niezwykłej aktywności. W Dziejach duszy pisze:

“Chciałabym przebiegać ziemię, głosić Twe Imię i umieszczać Twój chwalebny Krzyż; jedno posłannictwo mi nie wystarczy chciałabym w tym samym czasie głosić Ewangelię w pięciu częściach świata aż po najbardziej odległe wyspy”.

Dotknięta chorobą gruźlicy, ofiarowała Bogu swoje cierpienia za misjonarzy, kapłanów i grzeszników. W przeciągu kilku lat, jakie upłynęły od jej śmierci, dała niezliczone dowody swojej troski o lud Boży. Dostarczyła wiele dowodów na to, że jej wstawiennictwo jest skuteczne, i że wciąż kontynuuje swoją misję z nieba, zsyłając na ziemię „deszcz róż” .

Świadectwem potwierdzającym, że św. Teresa, jest wierna swemu posłannictwu jest fakt cudownej jej interwencji na misjach księży Oblatów wśród Eskimosów. Księża Oblaci po trzech latach bezowocnej pracy, kpin i ośmieszania wiary wśród Eskimosów oraz po stracie dwóch misjonarzy zamordowanych w bestialski sposób, postanowili z nakazu biskupa zamknąć misję. Ostatni oblat z „misyjnej załogi” otrzymał przed opuszczeniem placówki dwie koperty. Pierwsza, zawierała informacje o życiu św. Teresy z Lisieux, a w drugiej znajdowała się odrobina ziemi z jej grobu. W geście duszpasterskiej desperacji rozsypał ziemię na terenie zamykanej placówki i w modlitwie powierzył ją opiece św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Oto w najbliższą niedzielą, jak napisał w zeznaniach biskup Owidiusz Charlebois OMI, tłum Eskimosów zjawił się w kościele z prośbą o wybaczenie i udzielenie chrztu. Ten znak został odczytany jednoznacznie, a informacja o tym wydarzeniu obiegła cały świat misyjny. Oczywiście nie mogło być inaczej, by ta, która modliła się w cichej klasztornej celi za misjonarzy, nie była skuteczna na „froncie” działań misyjnych. Wszyscy wiedzieli o jej marzeniach, które zapisała w Dziejach duszy:

„Nie mogąc być misjonarką czynną, pragnę nią być mocą miłości i pokuty”.

Na prośbę wielu hierarchów Kościoła papież Pius XI ogłosił ją 14 grudnia 1927 r. patronką Misji i misjonarzy oraz gwiazdą swojego pontyfikatu.

Dziękujmy Bogu za ogłoszenie św. Teresy od Dzieciątka Jezus Patronką misji. Niech wszyscy misjonarze odczuwają jej przemożne wstawiennictwo. Prośmy także o to, by św. Teresa miała w swojej opiece nasze siostry misjonarki z Oruro: s. Joannę, s. Elżbietę oraz misjonarkę świecką Katarzynę.

Modlitwa do św. Teresy Patronki misji

Święta Tereso od Dzieciątka Jezus,
któraś przez swe zasługi została ogłoszona
Patronką Misji katolickich na całym świecie,

pomnij na twe gorące pragnienie
zatknięcia Krzyża Chrystusowego na krańcach ziemi

i głoszenia Ewangelii świętej aż do skończenia wieków.
Wspomagaj, prosimy cię, wedle swej obietnicy,
kapłanów, misjonarzy i cały Kościół Święty.

Święta Tereso od Dzieciątka Jezus Patronko Misji,
Módl się za nami.

s. Agnieszka Jaworska
referentka misyjna

Dodaj komentarz